Spontanicznie zatańczyli do utworu Baranovskiego.
„Nie mamy nic, Bez siebie, Bez siebie nie mamy nic. Nie chcemy żyć, Bez siebie, Bez siebie nie chcemy żyć!”
Na początku było spokojnie i romantycznie. Nie mogli oderwać od siebie wzroku, a po chwili byliśmy świadkami wybuchu wulkanu! Emocje nie do opisania i pełna moc energii… Energii, którą zarazili zaproszonych Gości bo co niektórzy rozrywali swoje koszule podczas szalonej zabawy weselnej!
Nie potrafię ubrać w słowa atmosfery jaka była w Dwór Hubertusa – Wesela nad jeziorem, ale chętnie podzielę się opinią jaką otrzymałem od moich Nowożeńców:
„Jesteśmy mega zadowoleni z poprowadzenia naszego wesela nie mogliśmy lepiej trafić. Dj i wodzirej w jednym, potrafi poprowadzić zabawy pełne śmiechu. Goście zadowoleni w 100%, pytają nas o kontakt do Pana Krystiana w sprawie swoich wesel oraz innych uroczystości.
Jeszcze raz dziękujemy z całego serca. Jeśli ktoś szuka profesjonalisty to tylko Dj Pogodny„